Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
To właśnie jest Jargołka.
Księżna przytuliła mnie do siebie. Była zimna i wcale nie sprawiało mi przyjemności stać tak blisko niej.
- Witaj, Jargołko, mam nadzieję, że poradzimy sobie bez Bizbira, który wybiera się do biblioteki, prawda? - Skinęłam sztywno głową. - Jeżeli mam ci pomóc, wcześniej muszę prosić, byś ty mi pomogła. Zgoda? - Znowu skinęłam głową. - Chcę jak najwięcej o tobie wiedzieć. Idziemy - powiedziała rozkazująco. Zebrała fałdy suto marszczonej sukni i ruszyła przed siebie.
W tej chwili od ściany oderwała się szara postać. Krzyknęłam przestraszona.
- Nie musisz się bać - powiedziała Księżna. - To mój zaufany sługa.
To był wielki i nieforemny mężczyzna. Wyglądał jak
To właśnie jest Jargołka.<br>Księżna przytuliła mnie do siebie. Była zimna i wcale nie sprawiało mi przyjemności stać tak blisko niej.<br>- Witaj, Jargołko, mam nadzieję, że poradzimy sobie bez Bizbira, który wybiera się do biblioteki, prawda? - Skinęłam sztywno głową. - Jeżeli mam ci pomóc, wcześniej muszę prosić, byś ty mi pomogła. Zgoda? - Znowu skinęłam głową. - Chcę jak najwięcej o tobie wiedzieć. Idziemy - powiedziała rozkazująco. Zebrała fałdy suto marszczonej sukni i ruszyła przed siebie.<br>W tej chwili od ściany oderwała się szara postać. Krzyknęłam przestraszona.<br>- Nie musisz się bać - powiedziała Księżna. - To mój zaufany sługa.<br>To był wielki i nieforemny mężczyzna. Wyglądał jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego