Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
mówią.

Szczęsny poniupił się, patrząc pod nogi : - Ano, mówią... - Wszyscy trzej go osaczyli. Mormul ofuknął:
- Ty nie kręć! Gadaj, co wiesz, bo to sprawa państwowa! - Wiem, że państwowa. Panowie z tego żyją, nagrodę dostaną, a ja co? Żeby choć na czterdziestkę...
Policjant chrząknął: - Tak, to ja rozumiem. - Tajniak wyjął złotówkę.
- Zgoda, a więc?
Szczęsny, zerknąwszy na pieniądz, bąknął urażony: - Złoty pięćdziesiąt kosztuje.
Roześmieli się: - Patrzcie go, ceny się trzyma! Z białą główką chce i - Tajniak dołożył pół złotego.
- Jak powiesz - już go tykał, pobrzękując monetami na dłoni - to będzie czterdziestka z baleronem, no?
- Kiedy ja, proszę szefa, dokumentnie nie wiem, czy
mówią.<br>&lt;page nr=351&gt; <br>Szczęsny poniupił się, patrząc pod nogi : - Ano, mówią... - Wszyscy trzej go osaczyli. Mormul ofuknął:<br>- Ty nie kręć! Gadaj, co wiesz, bo to sprawa państwowa! - Wiem, że państwowa. Panowie z tego żyją, nagrodę dostaną, a ja co? Żeby choć na czterdziestkę...<br>Policjant chrząknął: - Tak, to ja rozumiem. - Tajniak wyjął złotówkę.<br>- Zgoda, a więc?<br>Szczęsny, zerknąwszy na pieniądz, bąknął urażony: - Złoty pięćdziesiąt kosztuje.<br>Roześmieli się: - Patrzcie go, ceny się trzyma! Z białą główką chce i - Tajniak dołożył pół złotego.<br>- Jak powiesz - już go tykał, pobrzękując monetami na dłoni - to będzie czterdziestka z baleronem, no?<br>- Kiedy ja, proszę szefa, dokumentnie nie wiem, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego