Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
żal... Czasem nawet głowę tulisz jak ojciec...
- W Symbirsku, widzisz, wszystko było mi obce. Miałem to za nic i tylko o tym myślałem, jak by żarcia zdobyć. A gdy wypadało głodować, to też nie czułem wstydu ani poniżenia, bo wszyscy wtedy głodowali. A tu... przypomnij sobie, jakeśmy jechali. Jak do Ziemi Świętej! Wszystko dla mnie było święte: i ojczyzna, i porządki, i pociąg... A te porządki przecież nas gnębią, duszą, nie ma czym oddychać. Widzę to, ale swej drogi nie znajduję.
- Oj, Szczęsny, ty się doigrasz z takimi myślami... Może już i w Boga nie wierzysz?
- Wierzę. Stworzył niebo, ziemię i tak
żal... Czasem nawet głowę tulisz jak ojciec...<br>- W Symbirsku, widzisz, wszystko było mi obce. Miałem to za nic i tylko o tym myślałem, jak by żarcia zdobyć. A gdy wypadało głodować, to też nie czułem wstydu ani poniżenia, bo wszyscy wtedy głodowali. A tu... przypomnij sobie, jakeśmy jechali. Jak do Ziemi Świętej! Wszystko dla mnie było święte: i ojczyzna, i porządki, i pociąg... A te porządki przecież nas gnębią, duszą, nie ma czym oddychać. Widzę to, ale swej drogi nie znajduję.<br>&lt;page nr=132&gt; - Oj, Szczęsny, ty się doigrasz z takimi myślami... Może już i w Boga nie wierzysz?<br>- Wierzę. Stworzył niebo, ziemię i tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego