Świata dziesięciokrotnie. Żyjący w drugiej połowie wieku XVIII Georges-Louis Leclerc, hrabia de Buffon, założył, że Ziemia powstała jako rozpalony odłamek Słońca, gdy uderzyła weń kometa. Leclerc podgrzewał metalowe kulki i obserwował, jak długo stygną. W wyniku tych doświadczeń doszedł do wniosku, że musiało upłynąć 75 000 lat, aby temperatura Ziemi spadła do dzisiejszej wartości. Rozważaniami Leclerca zainteresował się wielki matematyk i fizyk Jean Fourier. W roku 1820 wyprowadził na gruncie czysto teoretycznym formułę opisującą wiek Ziemi, zakładając, że początkowo była ona rozpaloną kulą. Fourier, w odróżnieniu do Leclerca, dostrzegł, że zewnętrzne, chłodniejsze warstwy Ziemi izolują gorące wnętrze, bardzo spowalniając stygnięcie