Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
im więcej radości.
Przejrzyj uważnie, strona po stronie, swój terminarz i zaplanuj w nim czas wyłącznie dla siebie.
Wnętrza portret własny
Każde wnętrze żyje własnym życiem. Nie zapominaj o tym, kiedy zaczniesz wić nowe gniazdko - romantyczna zagubisz się w modernistycznym wnętrzu; przebojowa - zanudzisz w sentymentalnym saloniku.
Anna Zięba
Pop art
Zimna, wystudiowana lekkość. Bolesny indywidualizm konkurujących ze sobą form. To nie jest miejsce na studenckie balangi, raczej salon dla koneserów, umiejących docenić walory sztuki nowoczesnej. Powściągliwość pożądana, żadnych niekontrolowanych emocji, stonowane kolory powodują wychłodzenie nerwów. Wnętrze dla wulkanów energii, które przebywając w nim nabiorą niebiańskiego spokoju.
Światło
Szklana ściana wpuszcza do
Przejrzyj uważnie, strona po stronie, swój terminarz i zaplanuj w nim czas wyłącznie dla siebie.
Wnętrza portret własny
Każde wnętrze żyje własnym życiem. Nie zapominaj o tym, kiedy zaczniesz wić nowe gniazdko - romantyczna zagubisz się w modernistycznym wnętrzu; przebojowa - zanudzisz w sentymentalnym saloniku.
Anna Zięba
Pop art
Zimna, wystudiowana lekkość. Bolesny indywidualizm konkurujących ze sobą form. To nie jest miejsce na studenckie balangi, raczej salon dla koneserów, umiejących docenić walory sztuki nowoczesnej. Powściągliwość pożądana, żadnych niekontrolowanych emocji, stonowane kolory powodują wychłodzenie nerwów. Wnętrze dla wulkanów energii, które przebywając w nim nabiorą niebiańskiego spokoju.
Światło
Szklana ściana wpuszcza do
im więcej radości.<br><br>Przejrzyj uważnie, strona po stronie, swój terminarz i zaplanuj w nim czas wyłącznie dla siebie.</><br><br><page nr=134-136><br><br><div type="art"><br><br><tit>Wnętrza portret własny</><br><br><intro>Każde wnętrze żyje własnym życiem. Nie zapominaj o tym, kiedy zaczniesz wić nowe gniazdko - romantyczna zagubisz się w modernistycznym wnętrzu; przebojowa - zanudzisz w sentymentalnym saloniku. <br>Anna Zięba</><br><br><tit>Pop art</><br><br>Zimna, wystudiowana lekkość. Bolesny indywidualizm konkurujących ze sobą form. To nie jest miejsce na studenckie balangi, raczej salon dla koneserów, umiejących docenić walory sztuki nowoczesnej. Powściągliwość pożądana, żadnych niekontrolowanych emocji, stonowane kolory powodują wychłodzenie nerwów. Wnętrze dla wulkanów energii, które przebywając w nim nabiorą niebiańskiego spokoju.<br><br><tit>Światło</><br><br>Szklana ściana wpuszcza do
