Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1952-1954
u nas jednego malarza, który miał podobnie świeży i autentyczny dar opowiadania pędzlem, był nim Zygmunt Waliszewski. Nawet ówczesny "nacisk opinii" jego najbliższych przyjaciół-malarzy, wrogich wszelkiej "literaturze" w malarstwie, nie zdołał - na szczęście - go od tego opowiadania powstrzymać. Opowiadał o aniołach, podających mu wśród kwiatów paletę, o wozach z Żydami jadącymi na jarmark na tle ceglastych domów, o pierzynach wywieszonych na parkanach wsi polskiej, o przygodach Don Kichota czy o łowach Artemidy.

*

Sądząc z retrospektywy zdaje mi się, że dopiero około 1925 roku Dufy staje się naprawdę sobą (ma on wówczas około 50 lat) i do ostatnich dni przed śmiercią
u nas jednego malarza, który miał podobnie świeży i autentyczny dar opowiadania pędzlem, był nim Zygmunt Waliszewski. Nawet ówczesny "nacisk opinii" jego najbliższych przyjaciół-malarzy, wrogich wszelkiej "literaturze" w malarstwie, nie zdołał - na szczęście - go od tego opowiadania powstrzymać. Opowiadał o aniołach, podających mu wśród kwiatów paletę, o wozach z Żydami jadącymi na jarmark na tle ceglastych domów, o pierzynach wywieszonych na parkanach wsi polskiej, o przygodach Don Kichota czy o łowach Artemidy.<br><br>*<br><br> Sądząc z retrospektywy zdaje mi się, że dopiero około 1925 roku Dufy staje się naprawdę sobą (ma on wówczas około 50 lat) i do ostatnich dni przed śmiercią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego