Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
która bardzo dobrze mnie traktowała. Jadłam razem z nimi, spałam w jednym łóżku z jej wnuczką, oficer całkiem niepotrzebnie interweniował. Ja tu wrócę i zabiorę cię, powiedział. I nie będziesz już tak ciężko pracowała.

Oficer dotrzymał słowa. Przygalopował przed innymi Rosjanami, wziął mnie na siodło i powiózł do Rożyszcza. Był Żydem, wiedział, że jestem żydowskim dzieckiem, i zajechaliśmy przed dom, w którym zamieszkali Żydzi. Między innymi Dołgopolukowie. Dawniej w Rożyszczu Żydzi mieszkali w większości domów, teraz tylko w jednym. Oficer bardzo chciał coś dla nas zrobić, ale nie wiedział co. Myśmy też nie wiedzieli. Patrzyliśmy na niego tak samo bezradnie, jak
która bardzo dobrze mnie traktowała. Jadłam razem z nimi, spałam w jednym łóżku z jej wnuczką, oficer całkiem niepotrzebnie interweniował. Ja tu wrócę i zabiorę cię, powiedział. I nie będziesz już tak ciężko pracowała.<br><br>Oficer dotrzymał słowa. Przygalopował przed innymi Rosjanami, wziął mnie na siodło i powiózł do Rożyszcza. Był Żydem, wiedział, że jestem żydowskim dzieckiem, i zajechaliśmy przed dom, w którym zamieszkali Żydzi. Między innymi Dołgopolukowie. Dawniej w Rożyszczu Żydzi mieszkali w większości domów, teraz tylko w jednym. Oficer bardzo chciał coś dla nas zrobić, ale nie wiedział co. Myśmy też nie wiedzieli. Patrzyliśmy na niego tak samo bezradnie, jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego