Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ze wstępem Mariana Turskiego, z posłowiem Władysława Bartoszewskiego.
Dzieło jest niezwykłe. Pozbawione może wdzięków literackich - była to w końcu relacja nagrana na magnetofon przez Joskę Rabinowicza - poraża liczbą informacji, dat i nazwisk, suchym i oszczędnym tokiem narracji, co czasami szokuje, gdy uwzględni się to, o czym autor mówi. O życiu Żydów podczas okupacji niemieckiej, o Zagładzie, o powstaniu w getcie warszawskim, wreszcie o pogromie kieleckim. O swoich działaniach, rozterkach, błędach. Zawsze ma opinie wyraźne i ich nie kryje. Oto próbka: "Moim zdaniem, naszą największą winą był fakt, że nie zaczęliśmy natychmiast, od pierwszego dnia, wojny przeciw żydowskiej policji! Czy uratowalibyśmy w
ze wstępem Mariana Turskiego, z posłowiem Władysława Bartoszewskiego.<br>Dzieło jest niezwykłe. Pozbawione może wdzięków literackich - była to w końcu relacja nagrana na magnetofon przez Joskę Rabinowicza - poraża liczbą informacji, dat i nazwisk, suchym i oszczędnym tokiem narracji, co czasami szokuje, gdy uwzględni się to, o czym autor mówi. O życiu Żydów podczas okupacji niemieckiej, o Zagładzie, o powstaniu w getcie warszawskim, wreszcie o pogromie kieleckim. O swoich działaniach, rozterkach, błędach. Zawsze ma opinie wyraźne i ich nie kryje. Oto próbka: "Moim zdaniem, naszą największą winą był fakt, że nie zaczęliśmy natychmiast, od pierwszego dnia, wojny przeciw żydowskiej policji! Czy uratowalibyśmy w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego