Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
taki kontradykcyjny stosunek jak do Passenta.
To znaczy wszyscy myślą, że ja jestem jego wrogiem, bo ten Górnicki na mnie pisał, ja pisałem na niego - a ja w rzeczywistości go rozumiem.
To jest uwikłany człowiek, ale dobrych intencji właściwie.
On jest naprawdę chyba patriotyczny, tylko że wierzył w różne głupstwa, a potem się nie chciał do tego przyznać... Z Kambodżą miał takie hece, i wiele innych.
Natomiast kiedyś się postawił w ONZ-cie w obronie Izraela, to było ciekawe, bo wylali go wtedy.
Ja z nim wówczas rozmawiałem - był rozgoryczony, ale uważał, że walczył w słusznej sprawie.
Potem potrafił pisać obrzydliwe
taki kontradykcyjny stosunek jak do Passenta.<br>To znaczy wszyscy myślą, że ja jestem jego wrogiem, bo ten Górnicki na mnie pisał, ja pisałem na niego - a ja w rzeczywistości go rozumiem.<br>To jest uwikłany człowiek, ale dobrych intencji właściwie.<br>On jest naprawdę chyba patriotyczny, tylko że wierzył w różne głupstwa, a potem się nie chciał do tego przyznać... Z Kambodżą miał takie hece, i wiele innych.<br>Natomiast kiedyś się postawił w ONZ-cie w obronie Izraela, to było ciekawe, bo wylali go wtedy.<br>Ja z nim wówczas rozmawiałem - był rozgoryczony, ale uważał, że walczył w słusznej sprawie.<br>Potem potrafił pisać obrzydliwe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego