Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
wszystko, zdradzając się przed tą neurotyczną małolatą.
- "Białogłowa jest miła dla oczu. Ale zła z natury. Dotykanie jej zaś gorsze niż śmierć. Wszelkie czary bowiem rodzą się z żądz cielesnych, które u białogłowy są nienasycone". Wie pan, kto to napisał? - zapytała Inge odsłaniając podkrążone oczy. Zaraz zakryła je czarną maską aborygenów.
- Nie jestem filologiem tylko policjantem - mruknął Handler coraz bardziej rozdrażniony. Sięgnął po papierosy do kieszeni prochowca. - Niech pani zrozumie, że to szansa dla nas wszystkich! Ostatnia...
- Jakub Sprengner i Henryk Institor - Inge nie słuchała.- Dwóch teologów, papieskich inkwizytorów. Dwóch panów, którzy w siedemnastym wieku dokładnie wytłumaczyli, dlaczego kobieta jest warta
wszystko, zdradzając się przed tą neurotyczną małolatą.<br>- "Białogłowa jest miła dla oczu. Ale zła z natury. Dotykanie jej zaś gorsze niż śmierć. Wszelkie czary bowiem rodzą się z żądz cielesnych, które u białogłowy są nienasycone". Wie pan, kto to napisał? - zapytała Inge odsłaniając podkrążone oczy. Zaraz zakryła je czarną maską aborygenów.<br>- Nie jestem filologiem tylko policjantem - mruknął Handler coraz bardziej rozdrażniony. Sięgnął po papierosy do kieszeni prochowca. - Niech pani zrozumie, że to szansa dla nas wszystkich! Ostatnia...<br>- Jakub Sprengner i Henryk Institor - Inge nie słuchała.- Dwóch teologów, papieskich inkwizytorów. Dwóch panów, którzy w siedemnastym wieku dokładnie wytłumaczyli, dlaczego kobieta jest warta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego