Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tak, jakby byli przed tą bramą, ale bramy nie było. A więc umowność może być taka, jaką sobie wybierzemy. Rozwój techniki powoduje, że umowności jest coraz mniej. Sztuka staje się coraz bardziej dosadna, konkretna, hałaśliwa i uwikłana w wirtualne gadżety.

magda@nous.czyli.umysł
Twoje upodobania wydają mi się suche, abstrakcyjne i ascetyczne. Dlaczego mamy sobie najwięcej wyobrażać, a jak najmniej oglądać na scenie? To tak jakby ktoś mówił: "Trzeba wszystko gotować w domu i nie wolno chodzić do McDonalda" albo "Lepiej dzieci nie posyłać do szkoły, tylko samemu uczyć je w domu". Gdybyś miała rację, należałoby pozamykać wszystkie teatry i
tak, jakby byli przed tą bramą, ale bramy nie było. A więc umowność może być taka, jaką sobie wybierzemy. Rozwój techniki powoduje, że umowności jest coraz mniej. Sztuka staje się coraz bardziej dosadna, konkretna, hałaśliwa i uwikłana w wirtualne gadżety.<br><br>magda@nous.czyli.umysł<br>Twoje upodobania wydają mi się suche, abstrakcyjne i ascetyczne. Dlaczego mamy sobie najwięcej wyobrażać, a jak najmniej oglądać na scenie? To tak jakby ktoś mówił: "Trzeba wszystko gotować w domu i nie wolno chodzić do McDonalda" albo "Lepiej dzieci nie posyłać do szkoły, tylko samemu uczyć je w domu". Gdybyś miała rację, należałoby pozamykać wszystkie teatry i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego