ach, nektar boski!<br>Jako płomień gubi się w płomieniu,<br>Jak dwóch fletów żeniących się głoski,<br>Ku rajskiemu nastrojone pieniu.<br><br>Serce z sercem zbiega, zlatuje się, ściska,<br>Lice z licem zbiega się, drży, pali;<br>Dusza w duszy tonie.- Ziemia, niebo pryska,<br>Jak w stopionej około nas fali.<br><br>Nie masz jej! Daremnie, ach daremnie<br>Myślą ścigam za pamiątek cieniem.<br>Nie masz jej! i wszelka rozkosz ze mnie<br>Jako lekki dym uszła z westchnieniem.<br><br><au>Adam Mickiewicz</><br><br>Ja jestem Amalia...?</><br><br><br><div><tit>Chlebek juliański...</><br>My. Ciche dwa oddechy. Dwa wtulone w siebie ciała. Wzrok taki mglisty. Nie ma nas. Nie ma nas tutaj. Oboje zagłębieni we własnych