lub jego brak jest przypisany na stałe do konkretnej czynności. Tymczasem upokarzające pichcenie obiadków potrafi być twórczym sposobem samorealizacji artysty-kucharza. Francuski szef kuchni radośnie i zupełnie niezależnie od efektów wychwala swoje kluchy, pyszni się zasmażkami, chwali się bardzo głośno i pozuje do zdjęć. Kobita zaś bąka pod nosem, że ach, musiała znów zrobić obiad, chociaż to takie upokarzające i nudne. Albo wybierając zawód nauczycielki, narzeka, że musi uczyć w szkole, chociaż to zupełnie nieopłacalne. Bardzo powszechne jest takie marudzenie po cichu, robienie z siebie skromnej Matki--Polki, cierpiącej dla idei. Kobiety często same nie widzą w tym, co robią, niczego