Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Mariana Krzaklewskiego; zapewne będzie mógł przed ostateczną rozgrywką wywierać wpływ na nasilanie lub wygaszanie protestu. A później wróci do znanej już nam taktyki: minusów dodatnich. Aleksander Kwaśniewski, nawet jeśli się przez strajki przebije, potem będzie urzędował pod ich nieustannym straszakiem; będą zawsze w jego wypadku i za jego kadencji adresowane ad personam. To jest mniej więcej jasne. Każdy inny prezydent spośród kandydatów, których poznaliśmy, znajdzie się między tymi dwoma biegunami. Tak czy inaczej, stanie w końcu oko w oko z Krzaklewskim i Wrzodakiem.


Jacek Sieradzki

Kontakt '95: niespokojne duchy teatru

Wszystko, co żywe

Osiem majowych dni w Toruniu było dla miłośników sceny
Mariana Krzaklewskiego; zapewne będzie mógł przed ostateczną rozgrywką wywierać wpływ na nasilanie lub wygaszanie protestu. A później wróci do znanej już nam taktyki: minusów dodatnich. Aleksander Kwaśniewski, nawet jeśli się przez strajki przebije, potem będzie urzędował pod ich nieustannym straszakiem; będą zawsze w jego wypadku i za jego kadencji adresowane ad personam. To jest mniej więcej jasne. Każdy inny prezydent spośród kandydatów, których poznaliśmy, znajdzie się między tymi dwoma biegunami. Tak czy inaczej, stanie w końcu oko w oko z Krzaklewskim i Wrzodakiem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt;Jacek Sieradzki&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kontakt '95: niespokojne duchy teatru&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Wszystko, co żywe&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Osiem majowych dni w Toruniu było dla miłośników sceny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego