Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
licznymi aneksami; drugie zawierało wspomniany rekurs do najwyższej zwierzchności szkolnej Królestwa.
Ponadto w kieszeni odświętnej kapoty wiózł Kazimierz list aktuariusza Szymkiewicza do niejakiego pana Rafała Wencla, starszego urzędnika w wydziale dóbr rządowych w ministerium skarbu - człowieka, jak zapewniał aktuariusz, zacnego "na wylot" i bardzo uczynnego. List ten, a raczej jego adresat, miał Kazimierzowi ułatwić zarówno urzędowe, jak i prywatne kroki na wielkomiejskim, nie znanym mu dotąd terenie.
W Kaliszu nie bez trudności zdobył Kazimierz miejsce w dyliżansie idącym do Warszawy. Okazało się, że na uroczystości koronacyjne, które tam właśnie z końcem maja odbyć się miały, zabierali się ludzie ze wszystkich stron
licznymi aneksami; drugie zawierało wspomniany rekurs do najwyższej zwierzchności szkolnej Królestwa.<br>Ponadto w kieszeni odświętnej kapoty wiózł Kazimierz list aktuariusza Szymkiewicza do niejakiego pana Rafała Wencla, starszego urzędnika w wydziale dóbr rządowych w ministerium skarbu - człowieka, jak zapewniał aktuariusz, zacnego "&lt;hi rend="spaced"&gt;na wylot&lt;/&gt;" i bardzo uczynnego. List ten, a raczej jego adresat, miał Kazimierzowi ułatwić zarówno urzędowe, jak i prywatne kroki na wielkomiejskim, nie znanym mu dotąd terenie.<br>W Kaliszu nie bez trudności zdobył Kazimierz miejsce w dyliżansie idącym do Warszawy. Okazało się, że na uroczystości koronacyjne, które tam właśnie z końcem maja odbyć się miały, zabierali się ludzie ze wszystkich stron
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego