Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
obiedzie; ciekawe, co zrobi-zrobiła Śliczna,
zmieniająca na dyżurze Królową. Zamelduje zaraz, czy
trochę poczeka. Że Królowa nie zauważyła wolnego
miejsca przy ostatnim stole, tego był pewien. "Ciekawe,
co Śliczna..." Zwariował, słońce przepaliło
mu głowę. I co może go to jeszcze obchodzić?
Obchodziło.

... - Adam - powtórzył Siwy uparcie nie akceptowany
przez adresata zwrot. - Adam, nie będę cię zmuszał
do niczego, ale tak dalej nie może być.
- Kostaryka rumba jazz - odpowiedział.
Siwy nie obraził się ani nie zdenerwował. Był równiejszy
niż w najwspanialszych snach-zmyślaniach.
- Adam...
To samo niedozwolone, używane kiedyś przez ciotkę,
dawno temu, w innym świecie i życiu, imię.
- Rum Jamajka
obiedzie; ciekawe, co zrobi-zrobiła Śliczna, <br>zmieniająca na dyżurze Królową. Zamelduje zaraz, czy <br>trochę poczeka. Że Królowa nie zauważyła wolnego <br>miejsca przy ostatnim stole, tego był pewien. "Ciekawe, <br>co Śliczna..." Zwariował, słońce przepaliło <br>mu głowę. I co może go to jeszcze obchodzić?<br>Obchodziło.<br><br>... - Adam - powtórzył Siwy uparcie nie akceptowany <br>przez adresata zwrot. - Adam, nie będę cię zmuszał <br>do niczego, ale tak dalej nie może być.<br>- Kostaryka rumba jazz - odpowiedział.<br>Siwy nie obraził się ani nie zdenerwował. Był równiejszy <br>niż w najwspanialszych snach-zmyślaniach.<br>- Adam...<br>To samo niedozwolone, używane kiedyś przez ciotkę, <br>dawno temu, w innym świecie i życiu, imię.<br>- Rum Jamajka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego