ja na dodatek mam tu chorego psa i sklerotyczną babcię. <br>Jest wiosna, właśnie nadeszły kolejne święta, za oknami te same widoki, na stole te same potrawy, od wtorku podobno mają znów zacząć dzwonić telefony. I rzeczywiście. Tak jak w przepowiedni. Grzesiek dzwoni, mówi, chyba oszalałem na starość, kupiłem dwa gramy afgana i trochę trawy, jak myślisz, co powinienem zaproponować kobiecie, haszysz czy marihuanę, chyba haszysz, prawda? Bo marihuana jest ostra, drapie w gardle. Czy to prawda, że po takim przypaleniu można dostać niezłego odjazdu seksualnego? Już nie pamiętam, ostatnio paliłem trawę gdy Tomek emigrował do Anglii, pięć lat temu. To było