przede wszystkim traktowanie dzieła sztuki niezależnie, jako wartości samej w sobie. Taka jest też sztuka Brzozowskiego. - Daję ludziom obrazy takie, jak działa na mnie świat - powiedział kiedyś. - Nienawidzę wirtuozerii, chciałbym, żeby widzowi na długo starczyło wrażeń z oglądania tego, co zrobiłem, żeby mógł czytać obraz jak książkę, a nie jak aforyzm czy telegram.<br>Zgłębiając sztukę Brzozowskiego, starajmy się więc odrzucić wszelkie naukowe przewodniki, które szufladkują nie tylko artystę, ale jednocześnie nasz sposób przeżywania. Puśćmy wodze emocji i tą drogą idąc dotrzyjmy do zawartej w obrazie informacji. Może się to wydawać trudne, zwłaszcza w odniesieniu do tej części twórczości artysty, którą najogólniej