Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Aleksander Żagiel i Andrzej Kuna, ale ktoś trzeci, kto nie pojawia się w notatkach wywiadu, ale o kim Jan Kulczyk wspominał mgliście jako o swoim "zewnętrznym doradcy". Tym doradcą był Marek Modecki. Przedstawił on nam własną wersję wydarzeń. Z rozmowy sporządziliśmy notatkę, którą postanowiliśmy odtajnić.



Sekseksmisja

Czy da się wyeksmitować agencje towarzyskie?

Prezydent Warszawy wydał kolejną wojnę agencjom towarzyskim. Zlikwidowano ich ponoć 50, ale - jak twierdzą policjanci - "zamknięcie jednej agencji powoduje, że w jej miejsce powstają dwie następne". Cieszyć się więc czy raczej wręcz przeciwnie?

WOJCIECH MARKIEWICZ

Przed miesiącem pani Anna, emerytka, mieszkanka, mówiąc najoględniej - Mokotowa, myślała, że trupem padnie. Otwiera rano
Aleksander Żagiel i Andrzej Kuna, ale ktoś trzeci, kto nie pojawia się w notatkach wywiadu, ale o kim Jan Kulczyk wspominał mgliście jako o swoim "zewnętrznym doradcy". Tym doradcą był Marek Modecki. Przedstawił on nam własną wersję wydarzeń. Z rozmowy sporządziliśmy notatkę, którą postanowiliśmy odtajnić.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Sekseksmisja&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czy da się wyeksmitować agencje towarzyskie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Prezydent Warszawy wydał kolejną wojnę agencjom towarzyskim. Zlikwidowano ich ponoć 50, ale - jak twierdzą policjanci - "zamknięcie jednej agencji powoduje, że w jej miejsce powstają dwie następne". Cieszyć się więc czy raczej wręcz przeciwnie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;WOJCIECH MARKIEWICZ&lt;/&gt;<br><br>Przed miesiącem pani Anna, emerytka, mieszkanka, mówiąc najoględniej - Mokotowa, myślała, że trupem padnie. Otwiera rano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego