Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
że burzymy mur, a myśmy w nim tylko dłubali palcem. Potem przyjechał czołg i mur obalił, a nam się wydawało, że to my go zburzyliśmy - mówi. Takie zdania Wyszkowski wygłasza, choć chwilę wcześniej zapewniał, że nie czuł osamotnienia w opozycji, że ruch ten był niemal masowy. Zaraz potem przekonuje, że agentura też była masowa. I to właśnie środowiska agentów SB dogadały się przy Okrągłym Stole z komunistami, którym walił się system. Jedni potrzebowali gwarancji, że ich przeszłość nigdy nie wyjdzie na jaw, drudzy - państwa, w którym będą mogli się z politruków zamienić w biznesmenów i nadal trzymać stery władzy.
Wyszkowski lubił
że burzymy mur, a myśmy w nim tylko dłubali palcem. Potem przyjechał czołg i mur obalił, a nam się wydawało, że to my go zburzyliśmy - mówi. Takie zdania Wyszkowski wygłasza, choć chwilę wcześniej zapewniał, że nie czuł osamotnienia w opozycji, że ruch ten był niemal masowy. Zaraz potem przekonuje, że agentura też była masowa. I to właśnie środowiska agentów SB dogadały się przy Okrągłym Stole z komunistami, którym walił się system. Jedni potrzebowali gwarancji, że ich przeszłość nigdy nie wyjdzie na jaw, drudzy - państwa, w którym będą mogli się z politruków zamienić w biznesmenów i nadal trzymać stery władzy.<br>Wyszkowski lubił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego