Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Poznań na dobre uspokoił się dopiero wieczorem. Zginęło (według oficjalnej wersji) ponad 70 osób, w tym aż 18 dzieci. Ponad tysiąc odniosło rany. Zanim zapadł zmrok, w miasto ruszyły milicyjne suki. Zaczęły się aresztowania.

Trzy miesiące później w blisko 30 procesach przed sądem stanęło 150 demonstrantów oskarżonych o sprzyjanie "imperialistycznej agenturze". Proces, w którym zeznawała Aleksandra Banasiak, został odroczony. Nigdy go nie wznowiono. Przyszła nowa władza, a wraz z nią polityczna odwilż. Ale wtedy gdy stawała przed sądem, nikt w odwilż nie wierzył. - Muszę przyznać, że jako świadek bałam się bardziej niż wtedy, gdy biegałam po ulicy - mówi pani Aleksandra. Mimo
Poznań na dobre uspokoił się dopiero wieczorem. Zginęło (według oficjalnej wersji) ponad 70 osób, w tym aż 18 dzieci. Ponad tysiąc odniosło rany. Zanim zapadł zmrok, w miasto ruszyły milicyjne suki. Zaczęły się aresztowania. <br><br>Trzy miesiące później w blisko 30 procesach przed sądem stanęło 150 demonstrantów oskarżonych o sprzyjanie "imperialistycznej agenturze". Proces, w którym zeznawała Aleksandra Banasiak, został odroczony. Nigdy go nie wznowiono. Przyszła nowa władza, a wraz z nią polityczna odwilż. Ale wtedy gdy stawała przed sądem, nikt w odwilż nie wierzył. - Muszę przyznać, że jako świadek bałam się bardziej niż wtedy, gdy biegałam po ulicy - mówi pani Aleksandra. Mimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego