w szkole takich profesorów, jak Adam Marczyński czy Jonasz Stern. Akademia z przeciwwagą konstruktywistów byłaby ciekawsza. W tej chwili panuje nam szczęśliwie romantyzm, postmodernizm i charakter indywidualny pracowni zaciera się. Tak, brakuje mi na Wydziale Malarstwa pracowni o nastawieniu strukturalno-konstruktywistycznym, a także innych - o wyraźnym obliczu. Wielki już teraz akademik, którym był niewątpliwie profesor Czesław Rzepiński (całe życie kontynuował tradycję formacji kapistowskiej), powiedział mi kiedyś: "Wie pan, nie ma sztuki nowoczesnej, są tylko nowi ludzie".</><br><who1>Domyślam się, że na gruncie sztuki jest Pan człowiekiem tolerancyjnym...</><br><who3>Tak, lubię takie sytuacje, gdy z dwóch przeciwieństw może się wyłonić coś pomiędzy, jakaś nowa