Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
od kilku dni było największą atrakcją.
Anka pierwsza przerwała milczenie. Podeszła do biurka, zgasiła radio i powiedziała:
- Nie mogę tego słuchać, kompletna amatorszczyzna. Mogę być szczera?
- Możesz. Ale nie musisz - jak nie chcesz.
- Dwie sprawy. Po pierwsze - jeśli twoja propozycja jest jeszcze aktualna, to skorzystam.
- Paryż?
- Paryż. Czy gdziekolwiek.
- Jest aktualna. Bardzo się cieszę.
- Jest jeszcze druga sprawa, na teraz. Czy do wyjazdu mogę zostać u ciebie?
- Możesz. Coś się stało?
- Tak. Ale to już nie ważne. Jestem zmęczona i muszę odpocząć. Jeśli tylko dasz mi jakiś kąt i będziesz się mną opiekował...
- Słaby ze mnie pielęgniarz. Ale może się uda
od kilku dni było największą atrakcją.<br>Anka pierwsza przerwała milczenie. Podeszła do biurka, zgasiła radio i powiedziała:<br>- Nie mogę tego słuchać, kompletna amatorszczyzna. Mogę być szczera?<br>- Możesz. Ale nie musisz - jak nie chcesz.<br>- Dwie sprawy. Po pierwsze - jeśli twoja propozycja jest jeszcze aktualna, to skorzystam.<br>- Paryż?<br>- Paryż. Czy gdziekolwiek.<br>- Jest aktualna. Bardzo się cieszę.<br>- Jest jeszcze druga sprawa, na teraz. Czy do wyjazdu mogę zostać u ciebie?<br>- Możesz. Coś się stało?<br>- Tak. Ale to już nie ważne. Jestem zmęczona i muszę odpocząć. Jeśli tylko dasz mi jakiś kąt i będziesz się mną opiekował...<br>- Słaby ze mnie pielęgniarz. Ale może się uda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego