Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
Gorczyca skończył rozmowę z Wyrobą.
- Co, w porządku?
- Wszystko okej - powiedział Woźniak. - Z tej strony klocki były nieco zapieczone w szczękach, ale mam swoje sposoby. Co zrobić ze starymi?
- Wyrzucić - odpowiedział Gorczyca. - Nie będziemy wozić niepotrzebnego żelastwa. Jak tam z olejem? - spytał wysokiego mechanika sprawdzającego coś w silniku.
- Trochę wychlapał, ale w normie. Zaraz uzupełnię.
Drugi mechanik szybko czyścił wnętrze wozu, trzepał gumowe dywaniki, wycierał szybę od środka.
- Ile jeszcze do końca otwarcia parku? - spytał Gorczyca przechodzącego obok komisarza technicznego.
- Pięć minut. Kończcie już robotę.
- Właśnie koniec - wysoki mechanik zatrzasnął maskę i dodatkowo zapiął gumowe uchwyty.

Gorczyca wsiadł do wozu i
Gorczyca skończył rozmowę z Wyrobą.<br>- Co, w porządku?<br>- Wszystko okej - powiedział Woźniak. - Z tej strony klocki były nieco zapieczone w szczękach, ale mam swoje sposoby. Co zrobić ze starymi?<br>- Wyrzucić - odpowiedział Gorczyca. - Nie będziemy wozić niepotrzebnego żelastwa. Jak tam z olejem? - spytał wysokiego mechanika sprawdzającego coś w silniku.<br>- Trochę wychlapał, ale w normie. Zaraz uzupełnię.<br>Drugi mechanik szybko czyścił wnętrze wozu, trzepał gumowe dywaniki, wycierał szybę od środka.<br>- Ile jeszcze do końca otwarcia parku? - spytał Gorczyca przechodzącego obok komisarza technicznego.<br>- Pięć minut. Kończcie już robotę.<br>- Właśnie koniec - wysoki mechanik zatrzasnął maskę i dodatkowo zapiął gumowe uchwyty.<br>&lt;page nr=93&gt;<br>Gorczyca wsiadł do wozu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego