Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
mowa.
- Ialdabaoth - odparł Teofil z wielką powagą.
- Powariowaliście całkiem - rzekła zbierając talerze. Miała za złe mężowi,
że tak się unosi z powodu - jakże to mówił Teofil? - semickiej personifikacji
piorunu. Grodzicki zarzucał synowi, że "robi z siebie Woltera", że ciasno patrzy
na Pismo Święte.
- Nie czujesz tej głębokiej poezji. Nie rozumiesz alegorii .
- Ach, więc do tegośmy doszli? Alegoria! Któż na niej poprzestaje? Religia
nie chce być alegorią, religia chce być dosłownie prawdziwa. Religia żąda od
lingwisty, żeby wyrzekł się badań nad pochodzeniem języków i-jak mówił Rojek
- wierzył, że powstały one pod wieżą Babel.
- Rojek? - zdziwił się Grodzicki. - Kiedyż on wam takie
mowa.<br> - Ialdabaoth - odparł Teofil z wielką powagą.<br> - Powariowaliście całkiem - rzekła zbierając talerze. Miała za złe mężowi, <br>że tak się unosi z powodu - jakże to mówił Teofil? - semickiej personifikacji <br>piorunu. Grodzicki zarzucał synowi, że "robi z siebie Woltera", że ciasno patrzy <br>na Pismo Święte.<br> - Nie czujesz tej głębokiej poezji. Nie rozumiesz alegorii &lt;page nr=222&gt;.<br> - Ach, więc do tegośmy doszli? Alegoria! Któż na niej poprzestaje? Religia <br>nie chce być alegorią, religia chce być dosłownie prawdziwa. Religia żąda od <br>lingwisty, żeby wyrzekł się badań nad pochodzeniem języków i-jak mówił Rojek <br>- wierzył, że powstały one pod wieżą Babel.<br> - Rojek? - zdziwił się Grodzicki. - Kiedyż on wam takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego