i końcem wszystkiego... Mam podstawy, by twierdzić, że Bóg uobecnia się wyłącznie w wolności i że działanie Jego objawia się tylko za jej pośrednictwem. Jedynie wolność należy sakralizować. Wszelkie inne sakralizacje dokonane przez historię są pseudosakralizacjami i trzeba je zdesakralizować. Jestem orędownikiem emancypacji.<br>Bierdiajew, absolutyzując wolność, nie był jednak anarchistą, anarchizm zwalczał. Sam uznawał, że pełne poznanie Prawdy nie może odbyć się indywidualnie, lecz jedynie drogą wspólnotową, za pośrednictwem uczestnictwa w "ciele Kościoła". Z kolei sposobem na najpełniejszą ekspresję wolności jest twórczość, podnosząca człowieka w pobliże Boga. Bierdiajew odżegnywał się od pozytywizmu i racjonalizmu, gdyż jego zdaniem ograniczały wolność człowieka, sprowadzając