Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
ostatnio zbyt wiele serdeczności,
lecz nie wiadomo dlaczego oschłość Jana nie raziła
mnie nigdy. Nie przeżywałam w stosunku do niego owych
niepewności, lęków, uniesień i rozczarowań,
jakie miałam w stosunku do wszystkich innych ludzi. Żyło
we mnie mocne i niezachwiane przekonanie, że Jan jest właśnie
taki, jaki powinien być, i ani o włos inny.

Teraz więc starałam się być ciągle w pobliżu
Jana. Towarzyszyłam mu nieodstępnie z pokoju do
pokoju, przy każdej jego pracy. Jan nie odnosił się do
tego ani ze zdziwieniem, ani z radością, ani z niechęcią.
Zachowywał się tak, jakby to było rzeczą zupełnie
naturalną i zwykłą, że obawiam się
ostatnio zbyt wiele serdeczności, <br>lecz nie wiadomo dlaczego oschłość Jana nie raziła <br>mnie nigdy. Nie przeżywałam w stosunku do niego owych <br>niepewności, lęków, uniesień i rozczarowań, <br>jakie miałam w stosunku do wszystkich innych ludzi. Żyło <br>we mnie mocne i niezachwiane przekonanie, że Jan jest właśnie <br>taki, jaki powinien być, i ani o włos inny.<br><br>Teraz więc starałam się być ciągle w pobliżu <br>Jana. Towarzyszyłam mu nieodstępnie z pokoju do <br>pokoju, przy każdej jego pracy. Jan nie odnosił się do <br>tego ani ze zdziwieniem, ani z radością, ani z niechęcią. <br>Zachowywał się tak, jakby to było rzeczą zupełnie <br>naturalną i zwykłą, że obawiam się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego