Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
Czasem jest zbitka złożona z kilku obrazów; w tym wypadku jej nie było.
- A te plamki? To także złudzenie?
- Nie wiem. Wszystko możliwe. Ale wydaje mi się, że nie. Co pan sądzi o tym, Nygren?
Mały lekarz wyswobodził się już ze skafandra.
- Nie wiem - powiedział. - Może to i nie był artefakt. Na stropie ich nie było, prawda?
- Tych plamek? Nie. Tylko na nich... i na podłodze. I kilka na ścianach...
- Gdyby to była druga projekcja, pokrywałaby raczej cały obraz - powiedział Nygren. - Ale to nie jest pewne. Zbyt wiele przypadkowości w takich utrwaleniach...
- A głos? Ten... ten bełkot? - dopytywał się rozpaczliwie Rohan
Czasem jest zbitka złożona z kilku obrazów; w tym wypadku jej nie było.<br>- A te plamki? To także złudzenie?<br> - Nie wiem. Wszystko możliwe. Ale wydaje mi się, że nie. Co pan sądzi o tym, Nygren?<br>Mały lekarz wyswobodził się już ze skafandra.<br>- Nie wiem - powiedział. - Może to i nie był artefakt. Na stropie ich nie było, prawda?<br> - Tych plamek? Nie. Tylko na nich... i na podłodze. I kilka na ścianach...<br> - Gdyby to była druga projekcja, pokrywałaby raczej cały obraz - powiedział Nygren. - Ale to nie jest pewne. Zbyt wiele przypadkowości w takich utrwaleniach...<br>- A głos? Ten... ten bełkot? - dopytywał się rozpaczliwie Rohan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego