Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
rodziną, skoro w wielu oddziałach nie ma aparatu telefonicznego?
Kiedyś chorzy bali się atomowej apokalipsy, teraz wyjątkowo silnie przeżywają lęk przed biedą i zagrożenia ekologiczne. Czują się ofiarami eksperymentów medycznych. W urojeniach dotyczących prześladowań, podsłuchu albo instrukcji "od nich" narzędziem przekazu coraz częściej jest komputer (dawniej był telewizor, telefon, domowa automatyka). "Oni" bywają politykami, np. X kontaktuje się z premierem i zdaje lekarzowi szczegółowe sprawozdania; przed 20 laty porozumiewał się z pierwszym sekretarzem. Inni pozostają w łączności z bohaterami historycznymi albo przywódcami religijnymi. Stałą treścią urojeń pozostają religijne wątki mistyczne, ale to pole psychiatrzy chętnie oddają szpitalnym kapelanom.

Przepis nie chroni
rodziną, skoro w wielu oddziałach nie ma aparatu telefonicznego?<br> Kiedyś chorzy bali się atomowej apokalipsy, teraz wyjątkowo silnie przeżywają lęk przed biedą i zagrożenia ekologiczne. Czują się ofiarami eksperymentów medycznych. W urojeniach dotyczących prześladowań, podsłuchu albo instrukcji "od nich" narzędziem przekazu coraz częściej jest komputer (dawniej był telewizor, telefon, domowa automatyka). "Oni" bywają politykami, np. X kontaktuje się z premierem i zdaje lekarzowi szczegółowe sprawozdania; przed 20 laty porozumiewał się z pierwszym sekretarzem. Inni pozostają w łączności z bohaterami historycznymi albo przywódcami religijnymi. Stałą treścią urojeń pozostają religijne wątki mistyczne, ale to pole psychiatrzy chętnie oddają szpitalnym kapelanom.<br><br>&lt;tit&gt;Przepis nie chroni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego