Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
to wyjątkowo kłopotliwa i męcząca czynność. Samochód bowiem kompletnie nie jest do zibu-zibu przystosowany. Mimo to ludzie wciąż chcą się tam migdalić i wytwarzać następne pokolenia.
Automobil zaś już chyba na zawsze zostanie przedłużeniem męskości, choć tego również nie mogę zrozumieć, w jaki sposób pracują komórki mózgowe człowieka, któremu automobil kojarzy się z fiutem. Ale może ja w ogóle za mało rozumiem. Więcej z pewnością rozumiał krępy obywatel odziany w dresy, którego widziałem niedawno na ulicy. Zatrzymał się obok mnie na światłach w samochodzie typu BMW cabrio. Z głośników ryczało "umc umc umc", zaś jego przyozdobiona złotym łańcuchem ręka spoczywała
to wyjątkowo kłopotliwa i męcząca czynność. Samochód bowiem kompletnie nie jest do zibu-zibu przystosowany. Mimo to ludzie wciąż chcą się tam migdalić i wytwarzać następne pokolenia. <br>Automobil zaś już chyba na zawsze zostanie przedłużeniem męskości, choć tego również nie mogę zrozumieć, w jaki sposób pracują komórki mózgowe człowieka, któremu automobil kojarzy się z fiutem. Ale może ja w ogóle za mało rozumiem. Więcej z pewnością rozumiał krępy obywatel odziany w dresy, którego widziałem niedawno na ulicy. Zatrzymał się obok mnie na światłach w samochodzie typu BMW cabrio. Z głośników ryczało "umc umc umc", zaś jego przyozdobiona złotym łańcuchem ręka spoczywała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego