Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
mu posyłać smakowite paczki zarówno z parafii, jak i z nomenklaturowego sklepu dziadzia. Może wreszcie znajdzie czas na dokończenie pracy doktorskiej?
- A o czym ta praca? - zapytałem.
- O Związku Wolnych Polaków.
- Powstała taka partia?
- W 1820 roku - uspokoiła mnie Tereska. - Ale cele miała podobne do naszych. Jeżeli mu skonfiskują ten automobil, dobrze się natną. Ma dwadzieścia pięć lat i gubi po drodze części.
- Możesz zawsze brać mojego fiacika.
- Ależ skąd, tatusiu! Ty dojeżdżasz ze Skolimowa, a poza tym jesteś teraz ważny. Bardzo lubię czytać te twoje artykuły w "Zmartwychwstaniu". Ale czy ze szmat i ze starych klamek zbudujemy nową Polskę?
Rozpocząłem
mu posyłać smakowite paczki zarówno z parafii, jak i z nomenklaturowego sklepu dziadzia. Może wreszcie znajdzie czas na dokończenie pracy doktorskiej?<br> - A o czym ta praca? - zapytałem.<br> - O Związku Wolnych Polaków.<br> - Powstała taka partia?<br> - W 1820 roku - uspokoiła mnie Tereska. - Ale cele miała podobne do naszych. Jeżeli mu skonfiskują ten automobil, dobrze się natną. Ma dwadzieścia pięć lat i gubi po drodze części.<br> - Możesz zawsze brać mojego fiacika.<br> - Ależ skąd, tatusiu! Ty dojeżdżasz ze Skolimowa, a poza tym jesteś teraz ważny. Bardzo lubię czytać te twoje artykuły w "Zmartwychwstaniu". Ale czy ze szmat i ze starych klamek zbudujemy nową Polskę?<br> Rozpocząłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego