Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pracy, a niezdolnych do niej umieszczać w przytułkach.
Właśnie taki przytułek dla żebraków usiłował otworzyć w połowie XVIII wieku francuski misjonarz osiadły w Warszawie - Gabriel Piotr Baudouin, opiekun stołecznych szpitali.

Frant na frantów

Być może jeden z najwcześniejszych pomysłów zatrudnienia żebraków i "ludzi luźnych" przedstawił królowi Stanisławowi Augustowi słynny włoski awanturnik, Giovanni Casanova, gdy bawił w Warszawie w latach 1765-1766. Swój projekt ogłosił nawet drukiem w broszurce; proponował w niej zatrudnienie dwustu tego typu ludzi w fabryce mydła. Liczył widocznie na ich zupełnie darmową pracę, z nędznym tylko pewnie wyżywieniem, skoro założycielom obiecywał sześćdziesiąt procent zysku od włożonego kapitału, a
pracy, a niezdolnych do niej umieszczać w przytułkach.<br>Właśnie taki przytułek dla żebraków usiłował otworzyć w połowie XVIII wieku francuski misjonarz osiadły w Warszawie - Gabriel Piotr Baudouin, opiekun stołecznych szpitali.<br><br>&lt;tit&gt;Frant na frantów&lt;/&gt;<br><br>Być może jeden z najwcześniejszych pomysłów zatrudnienia żebraków i "ludzi luźnych" przedstawił królowi Stanisławowi Augustowi słynny włoski awanturnik, Giovanni Casanova, gdy bawił w Warszawie w latach 1765-1766. Swój projekt ogłosił nawet drukiem w broszurce; proponował w niej zatrudnienie dwustu tego typu ludzi w fabryce mydła. Liczył widocznie na ich zupełnie darmową pracę, z nędznym tylko pewnie wyżywieniem, skoro założycielom obiecywał sześćdziesiąt procent zysku od włożonego kapitału, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego