Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jeszcze tylko potencjalny) wiedzieć powinien.





Niebo do wynajęcia

Kilka drewnianych aniołków, świece i wetknięty za lustro obrazek - wynajmij niebu swój dom.
Wszystko zaczyna się od aniołka. Gipsowego, malutkiego, z poobijanym nosem, znalezionego gdzieś na targu staroci i ozdabiającego półkę nad twoim łóżkiem. Po jakimś czasie do aniołka dołącza wygrzebana w babcinej szafie ikona, potem znalezione w starym zeszycie pożółkłe obrazki, które dostałaś dawno temu na lekcjach religii.
Na oknie możesz zawiesić pęk skrzących się różańców, a jeden, pachnący jak róża, położyć blisko siebie na nocnym stoliku. Gipsowa Madonna patrzy na pokój błękitnymi oczami, pełgające płomyki świec rysują na spokojnych twarzach pozłacanych
jeszcze tylko potencjalny) wiedzieć powinien.&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=148-149&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Niebo do wynajęcia&lt;/&gt;<br><br>Kilka drewnianych aniołków, świece i wetknięty za lustro obrazek - wynajmij niebu swój dom.<br>Wszystko zaczyna się od aniołka. Gipsowego, malutkiego, z poobijanym nosem, znalezionego gdzieś na targu staroci i ozdabiającego półkę nad twoim łóżkiem. Po jakimś czasie do aniołka dołącza wygrzebana w babcinej szafie ikona, potem znalezione w starym zeszycie pożółkłe obrazki, które dostałaś dawno temu na lekcjach religii. <br>Na oknie możesz zawiesić pęk skrzących się różańców, a jeden, pachnący jak róża, położyć blisko siebie na nocnym stoliku. Gipsowa Madonna patrzy na pokój błękitnymi oczami, pełgające płomyki świec rysują na spokojnych twarzach pozłacanych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego