jej powiedzieć? Skarżyć się, że było mi pusto i źle, jak w tym pokoju ogołoconym ze wszystkich rzeczy, czy może żalić się na Aśkę, że wybrała Cyryla, albo - na siebie, że Magdę M. poślubiłem?<br>- Nic się szczególnego nie działo.<br>- Kłamiesz, ale ja cię podrążę - szepnęła.<br>Nim przyszła na świat, hurysy-bachantki-gejsze zrobiły ostatni egzamin, także z szeptu - "zdałaś siostrzyczko, już możesz się urodzić".<br>- Napij się i wszystko, wszystko Milence opowiedz.<br>To niemożliwe, powtarza mi się myśl z taksówki, że jestem obok Mileny Hrabicz na Salwatorze, że przeniosłem się do własnych wizji sprzed sześciu, pięciu lat, które - gdy się nagle potem