Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 0406
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1998
jak przystało na historyka i urzędnika państwowego - będzie ciągnął wątek pokojowej ewolucji, a ja przedstawię zapędy i usiłowania rewolucyjne. Przychodzi sporo gości, a nasz występ przekształca się w końcu w szczególny dwugłos o najnowszych dziejach Polski: Zbyszek spokojny, dokładny, rzeczowy i logiczny, a ja mu to wszystko zamazuję przypowieściami o bałaganiarstwie, improwizacji i polskim "jakoś to będzie". Nasi rosyjscy goście wyraźnie rozluźnieni, nastawieni ciepło i życzliwie. Widzą, że nikt nie przyjechał ich pouczać, a raczej dzielić się wspólnymi kłopotami. Z krótkiego pobytu pozostało kilka smutnych dla nas refleksji. W Moskwie w ogóle nie widać Polaków, bo nasi tam po prostu nie
jak przystało na historyka i urzędnika państwowego - będzie ciągnął wątek pokojowej ewolucji, a ja przedstawię zapędy i usiłowania rewolucyjne. Przychodzi sporo gości, a nasz występ przekształca się w końcu w szczególny dwugłos o najnowszych dziejach Polski: Zbyszek spokojny, dokładny, rzeczowy i logiczny, a ja mu to wszystko zamazuję przypowieściami o bałaganiarstwie, improwizacji i polskim "jakoś to będzie". Nasi rosyjscy goście wyraźnie rozluźnieni, nastawieni ciepło i życzliwie. Widzą, że nikt nie przyjechał ich pouczać, a raczej dzielić się wspólnymi kłopotami. Z krótkiego pobytu pozostało kilka smutnych dla nas refleksji. W Moskwie w ogóle nie widać Polaków, bo nasi tam po prostu nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego