Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Pić będzie oczywiście piwo, jeśli byłem tak niedomyślny i nie kupiłem wódki. Na widok piwa żachnęła się... na pewno jest słodkie. Wyjaśniłem, że to "Hevelius" - nowy znakomity gatunek. Skoro tak, to bon, może być. Zdjęła kurtkę, okazało się, że jest w czarnej przezroczystej kombinacji, jakby za chwilę miała zatańczyć w balecie... Gdzież jej się rodzą takie decyzje? Wyglądała jak łodyga kwiatka wyrosłego w piwnicy - pionowa i dumna, ale jak się przechyli i padnie, to za nic nie można przywrócić jej poprzedniej pozycji. Pod czarnym tiulem prześwitywało białe zziębnięte ciało... Było w tym coś jak zapowiedź katastrofy i jak zbyt patetyczne słowo
Pić będzie oczywiście piwo, jeśli byłem tak niedomyślny i nie kupiłem wódki. Na widok piwa żachnęła się... na pewno jest słodkie. Wyjaśniłem, że to "Hevelius" - nowy znakomity gatunek. Skoro tak, to bon, może być. Zdjęła kurtkę, okazało się, że jest w czarnej przezroczystej kombinacji, jakby za chwilę miała zatańczyć w balecie... Gdzież jej się rodzą takie decyzje? Wyglądała jak łodyga kwiatka wyrosłego w piwnicy - pionowa i dumna, ale jak się przechyli i padnie, to za nic nie można przywrócić jej poprzedniej pozycji. Pod czarnym tiulem prześwitywało białe zziębnięte ciało... Było w tym coś jak zapowiedź katastrofy i jak zbyt patetyczne słowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego