cebulkie, com ją przyrumienił!<br>KLARA Dlaczego??? Tony??? (ucieka, płacząc).<br>ANTEK puszcza ,,Rum-Helkę", wychyla kielich czystej i zataczając się, biegnie w stronę windy; przez chwilę słychać tylko jęk windy uwożącej ANTKA, tuż potem jego śpiew:<br> Bo ,,rodak" - to jest... cwaniak!<br> A ... cwaniak - to jest... rodak!<br> Nie wierzy gość? - To - w baniak!<br> I z ryła bedzie chodak.<br> Winda powraca, ANTEK tupie nogą i śpiewa:<br> Pośród tych frytojadów,<br> Antoś se polkie tupie.<br> I świat ma cały w dupie,<br> Bo Antoś z Bródna jest...<br> <br> Winda uwozi go w górę.<br> Windziuchna - hyc! do nieba,<br> I na dół! W czarne dziupło.<br> Windziakiem ruchać trzeba,<br> żeby aż