ewakuacji, matka z Angusem trafiła można powiedzieć, na wyjątkowo spokojną niszę, w początkowym okresie. Owszem, obóz miał typowy wygląd i zaprojektowany był tak samo, jak wszystkie obozy hitlerowskie. A więc trzy, a w części przyległej do kwatery straży tylko dwa rzędy drutów kolczastych, między nimi wysokie strażnice z karabinami maszynowymi, baraki dla więźniów, uzbrojone patrole po zmroku (także i z psami) itd. Najważniejsza różnica dotyczyła obsady, straży: do tego celu wyznaczono tymczasowo tyłowa kompanię, składającą się ze starszych roczników. Wprawdzie łasych na własne korzyści, ale nie krwiożerczych.<br>Krótko mówiąc przez pewien czas był to wprawdzie obóz koncentracyjny, ale jednak nie obóz