Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
oczywistym. Być może.
Jednak w naszych warunkach widzę z całą wyrazistością, jak ludzie tęsknią za takim zaufaniem. Choćby politycy, którzy mają nieskazitelnie czyste ręce i nigdy nie mijają się z prawdą, jak zwyżkują w sondażach i w wyborach. Jak uczniowie szkół podstawowych i średnich obdarzani zaufaniem nauczycieli stają się lepsi, bardziej uczciwi i obowiązkowi. Zaczynają nawet lubić swych nauczycieli i szkołę. Nie będę wpływał na ranking gimnazjów i liceów, ale słowo daję, że zetknąłem się z takimi szkołami.
Tak samo jest z mnożeniem przepisów administracyjnych czy skarbowych grożących karami na każdym kroku. O ileż lepsze jest wyrobienie w społeczeństwie, tak jak
oczywistym. Być może.<br>Jednak w naszych warunkach widzę z całą wyrazistością, jak ludzie tęsknią za takim zaufaniem. Choćby politycy, którzy mają nieskazitelnie czyste ręce i nigdy nie mijają się z prawdą, jak zwyżkują w sondażach i w wyborach. Jak uczniowie szkół podstawowych i średnich obdarzani zaufaniem nauczycieli stają się lepsi, bardziej uczciwi i obowiązkowi. Zaczynają nawet lubić swych nauczycieli i szkołę. Nie będę wpływał na ranking gimnazjów i liceów, ale słowo daję, że zetknąłem się z takimi szkołami.<br>Tak samo jest z mnożeniem przepisów administracyjnych czy skarbowych grożących karami na każdym kroku. O ileż lepsze jest wyrobienie w społeczeństwie, tak jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego