Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niezależności od głównego nurtu kina. Wbrew pozorom nie jest to jedynie wada niedoświadczonych amatorów. Zawodzili tu także wykształceni twórcy z dyplomami szkół filmowych.

Zaskakuje też powtarzalność tematów. O ile w ubiegłych latach w kinie niezależnym mieliśmy pełną skalę nastrojów i fabuł, tym razem zabrakło np. parodystycznych komedii, w których filmowcy bawią się kinem. Niemal zabrakło też bohaterów spełnionych. Obrodziło za to filmami o braku perspektyw i beznadziejnej sytuacji młodego pokolenia. Przyczyny są oczywiste - off to przede wszystkim świat młodych, którzy chcą mówić o sobie (w filmach starszych twórców wyraźnie widać było większy spokój i dystans, jak w udanych "Szaleńcach" Pawła Wendorffa). Warto
niezależności od głównego nurtu kina. Wbrew pozorom nie jest to jedynie wada niedoświadczonych amatorów. Zawodzili tu także wykształceni twórcy z dyplomami szkół filmowych.<br><br>Zaskakuje też powtarzalność tematów. O ile w ubiegłych latach w kinie niezależnym mieliśmy pełną skalę nastrojów i fabuł, tym razem zabrakło np. parodystycznych komedii, w których filmowcy bawią się kinem. Niemal zabrakło też bohaterów spełnionych. Obrodziło za to filmami o braku perspektyw i beznadziejnej sytuacji młodego pokolenia. Przyczyny są oczywiste - off to przede wszystkim świat młodych, którzy chcą mówić o sobie (w filmach starszych twórców wyraźnie widać było większy spokój i dystans, jak w udanych "Szaleńcach" Pawła Wendorffa). Warto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego