Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
światło padło przez liście na małą karteczkę skreśloną niestarannym, kanciastym pismem Marty:
"Odjeżdżamy i nie zdążyliśmy sobie niczego powiedzieć. Pilnuj naszego domu i ogrodu - gdy wrócimy, wszystko to co widzisz i to co ukryte, będzie twoje, jeśli ożenisz się z którąś z nas. Wybierz mnie! Ale jeśli wybierzesz Helę, też będziesz blisko i będę szczęśliwa. Gdy nie wrócimy - wszystko będzie twoje - z wyjątkiem nas. Twoja - na nigdy - M.".
Pensjonat Wassermanów jaśniał świeżym tynkiem na tle wysokich topoli i lip, posadzonych przez właścicieli by cieszyły oko bywalców. Brzęczały muchy, było pusto. Ostatni goście, przestraszeni pogłoskami o nadciągającej wojnie, wyjechali już do domów. Góry
światło padło przez liście na małą karteczkę skreśloną niestarannym, kanciastym pismem Marty:<br>"Odjeżdżamy i nie zdążyliśmy sobie niczego powiedzieć. Pilnuj naszego domu i ogrodu - gdy wrócimy, wszystko to co widzisz i to co ukryte, będzie twoje, jeśli ożenisz się z którąś z nas. Wybierz mnie! Ale jeśli wybierzesz Helę, też będziesz blisko i będę szczęśliwa. Gdy nie wrócimy - wszystko będzie twoje - z wyjątkiem nas. Twoja - na nigdy - M.".<br>Pensjonat Wassermanów jaśniał świeżym tynkiem na tle wysokich topoli i lip, posadzonych przez właścicieli by cieszyły oko bywalców. Brzęczały muchy, było pusto. Ostatni goście, przestraszeni pogłoskami o nadciągającej wojnie, wyjechali już do domów. Góry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego