Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
się nie boi?
- Jeszcze jak! - zażartował. - To dlaczego pan...
- Ja - przerwał mu Tajemniczy - prowadzę tutaj pewne badania...
- Naukowe? - Perełka znacząco przymrużył oko - O, zgadłeś. Widzę, że jesteś bystry.
- To się wie.
-A teraz muszę już odejść. Wybacz, że dzisiaj nie zafunduję ci lodów Niestety, nie mam czasu -uniósł dłoń do beretu, uśmiechnął się na pożegnanie i ruszył raźnym krokiem w kierunku małego dziedzińca. Perełka odczekał chwilę, po czym przesunął się wzdłuż muru, a gdy tamten zniknął za załomem ściany, kilkoma sprężystymi susami znalazł się wśród zarośli. Wyjrzał spoza nich. Nikogo nie było widać. Wściekły na siebie, rzucił się w gąszcz. Przebiegł
się nie boi?<br> - Jeszcze jak! - zażartował. - To dlaczego pan...<br> - Ja - przerwał mu Tajemniczy - prowadzę tutaj pewne badania...<br> - Naukowe? - Perełka znacząco przymrużył oko - O, zgadłeś. Widzę, że jesteś bystry.<br> - To się wie.<br> -A teraz muszę już odejść. Wybacz, że dzisiaj nie zafunduję ci lodów &lt;page nr=184&gt; Niestety, nie mam czasu -uniósł dłoń do beretu, uśmiechnął się na pożegnanie i ruszył raźnym krokiem w kierunku małego dziedzińca. Perełka odczekał chwilę, po czym przesunął się wzdłuż muru, a gdy tamten zniknął za załomem ściany, kilkoma sprężystymi susami znalazł się wśród zarośli. Wyjrzał spoza nich. Nikogo nie było widać. Wściekły na siebie, rzucił się w gąszcz. Przebiegł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego