Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 23
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
słowa. Wysyłałeś nas na MISJE - wszystkich: duchownych i świeckich, szarych i świecznikowych; prostych i skomplikowanych.
Wiatr posoborowy, czy też Wiatr Ducha Świętego - czyż nie jest to jeden i ten sam Wiatr? - niósł Twoje słowa i mocno "zasadził" w moim sercu. Każdy z obecnych na tym placu, u stóp reliktu systemu bestialskiego (Pałac Kultury) - musiał podjąć decyzję, czy opowie się do końca i całkowicie za Chrystusem - aby Mu towarzyszyć i ocalić "TĘ ZIEMIĘ" (Polskę? Świat? Kulturę? Życie?)
Tłok, upał, wiatr, pragnienie, odparzone stopy... może przez te "dolegliwości" nie można było pozostać obojętnym.
W 1983 roku - kiedy drugi nasz synek, Jakub miał niespełna
słowa. Wysyłałeś nas na MISJE - wszystkich: duchownych i świeckich, szarych i świecznikowych; prostych i skomplikowanych.<br>Wiatr posoborowy, czy też Wiatr Ducha Świętego - czyż nie jest to jeden i ten sam Wiatr? - niósł Twoje słowa i mocno "zasadził" w moim sercu. Każdy z obecnych na tym placu, u stóp reliktu systemu bestialskiego (Pałac Kultury) - musiał podjąć decyzję, czy opowie się do końca i całkowicie za Chrystusem - aby Mu towarzyszyć i ocalić "TĘ ZIEMIĘ" (Polskę? Świat? Kulturę? Życie?)<br>Tłok, upał, wiatr, pragnienie, odparzone stopy... może przez te "dolegliwości" nie można było pozostać obojętnym.<br>W 1983 roku - kiedy drugi nasz synek, Jakub miał niespełna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego