głosowania. <name type="person">Władimira Putina</> poparło prawie 49 milionów, czyli 71,2 procent obywateli <name type="place">Rosji</>. Drugi z kolei <name type="person">Nikołaj Charitonow</>, kandydat komunistów, uzyskał 13,8 proc. głosów. Za nim znalazł się <name type="person">Siergiej Głaziew</> (4,1 proc.) i jedyna w gronie kandydatów kobieta, <name type="person">Irina Hakamada</> (3,9 proc).<br><au>AFP, REUTERS</></><br><br><div type="art"><br><tit>ANALIZA</><br><tit>Rosja: wybory bez wyboru</><br><br>Rosyjscy i zagraniczni obserwatorzy są zgodni: to była najnudniejsza kampania wyborcza w kilkunastoletniej historii rosyjskiej demokracji. W pewnym sensie ośmieszała ideę wyborów, zamieniając je w plebiscyt popularności jednego człowieka - prezydenta Władimira Putina.<br>Spora część winy spada oczywiście na rosyjskie elity polityczne, z których większość, bojąc się konkurencji z Putinem, zrezygnowała