Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
był już tylko moim krokiem, każdy ruch natychmiast pociągał za sobą następne, i tego właśnie nie mogli mi później wybaczyć, nie chodziło bowiem o to, że uwiodłem kobiety, które miały swoich mężczyzn, a nawet rodziny, ale właśnie o ubezwłasnowolnienie, o te kilka miesięcy, podczas których wszyscy błądzili jakby w ciemności, bezgranicznie mi ufając, niezdolni do wykrycia zagrożenia, jakim stawało się moje pragnienie szczęścia, które jest obowiązkiem. Musiałem być jak lustro, teza z lustrem wydała mi się dosyć racjonalna, do końca bowiem nie wierzyłem w seanse, psychologiczną intuicję, a nawet wiedzę, która takich jak ja stawia poza nawiasem rzeczywistości. Pierwszy sygnał musiał
był już tylko moim krokiem, każdy ruch natychmiast pociągał za sobą następne, i tego właśnie nie mogli mi później wybaczyć, nie chodziło bowiem o to, że uwiodłem kobiety, które miały swoich mężczyzn, a nawet rodziny, ale właśnie o ubezwłasnowolnienie, o te kilka miesięcy, podczas których wszyscy błądzili jakby w ciemności, bezgranicznie mi ufając, niezdolni do wykrycia zagrożenia, jakim stawało się moje pragnienie szczęścia, które jest obowiązkiem. Musiałem być jak lustro, teza z lustrem wydała mi się dosyć racjonalna, do końca bowiem nie wierzyłem w seanse, psychologiczną intuicję, a nawet wiedzę, która takich jak ja stawia poza nawiasem rzeczywistości. Pierwszy sygnał musiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego