rodzinnego - powiedział, gdy w 1998 roku, po kilku latach nieobecności, przestąpił progi gmachu na moskiewskiej Łubiance. Wszedł tam jako szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), następczyni KGB, nominowany dzięki Jelcynowi. Jelcyn był już wtedy mocno schorowany, a jego otoczenie myślało o sukcesorze. Chodziło o znalezienie swojego człowieka, który zapewni ekipie jelcynowskiej bezpieczną przyszłość i nienaruszalność interesów. Rok później został Putin premierem Rosji, a w sylwestra 1999 r. Jelcyn oficjalnie wyznaczył go na swego następcę. W wyborach prezydenckich w 2000 roku Putin wygrał łatwo z kandydatem komunistów Ziuganowem. Odwdzięczył się Jelcynowi, zapewniając mu, na mocy przeforsowanej przez siebie ustawy, dożywotni immunitet. <br><br><tit>POGROMCA</><br><br>Jeszcze