Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
inne możliwości i dystansuje mówiącego od tego, co mówi; tym drugim zaś stwierdzasz fakt i kładziesz się całym sobą pod to, co mówisz. Jak ktoś jest na przykład, tak jak ja, filozofem, to jest to niemal harakiri, które trzeba popełnić. Bo wtedy trzeba się pożegnać z komfortowym poczuciem obiektywizmu, takiego bezstronnego chłodu naukowca. Z całą świadomością w to wszedłem, ale wiedziałem co tracę. Na początku, to mi się wydawało, że staję się niemal jak Tertulian, że "wierzę, ponieważ jest to absurdem". Pozostałem jednak wiernym uczniem świętego Tomasza z Akwinu. Kiedy wszakże głębiej wszedłem w tę rzeczywistość Bożą, to dotknąłem takich rzeczy
inne możliwości i dystansuje mówiącego od tego, co mówi; tym drugim zaś stwierdzasz fakt i kładziesz się całym sobą pod to, co mówisz. Jak ktoś jest na przykład, tak jak ja, filozofem, to jest to niemal harakiri, które trzeba popełnić. Bo wtedy trzeba się pożegnać z komfortowym poczuciem obiektywizmu, takiego bezstronnego chłodu naukowca. Z całą świadomością w to wszedłem, ale wiedziałem co tracę. Na początku, to mi się wydawało, że staję się niemal jak Tertulian, że "wierzę, ponieważ jest to absurdem". Pozostałem jednak wiernym uczniem świętego Tomasza z Akwinu. Kiedy wszakże głębiej wszedłem w tę rzeczywistość Bożą, to dotknąłem takich rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego