Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
gwałtowny jest ten współczesny kryzys również dzięki temu, że "utopijni socjaliści" zdołali od lat trzydziestych wbudować w życie społeczeństw zachodnich zabezpieczenia, których nawet boska Thatcher nie poważyła się zdemontować.
"Jeszcze pół wieku temu naiwna wiara, że każdy funkcjonariusz publiczny ma wyłącznie na względzie interes publiczny, jest strażnikiem publicznych pieniędzy i bezstronnym sędzią sporów, co do których wydaje decyzje, miała jakąś podbudowę teoretyczną (choć konfrontacja ze światem realiów nigdy nie dawała podstaw do takich oczekiwań).
Dzisiaj jednakie teoretyczne uzasadnienie takiej utopii leży w gruzach".
Jan Winiecki zdaje się mniemać, że zwolennicy znacznej roli państwa w gospodarce - ((...)) profesora - kierują się naiwną wiarą w
gwałtowny jest ten współczesny kryzys również dzięki temu, że "utopijni socjaliści" zdołali od lat trzydziestych wbudować w życie społeczeństw zachodnich zabezpieczenia, których nawet boska Thatcher nie poważyła się zdemontować.<br>"Jeszcze pół wieku temu naiwna wiara, że każdy funkcjonariusz publiczny ma wyłącznie na względzie interes publiczny, jest strażnikiem publicznych pieniędzy i bezstronnym sędzią sporów, co do których wydaje decyzje, miała jakąś podbudowę teoretyczną (choć konfrontacja ze światem realiów nigdy nie dawała podstaw do takich oczekiwań).<br>Dzisiaj jednakie teoretyczne uzasadnienie takiej utopii leży w gruzach".<br>Jan Winiecki zdaje się mniemać, że zwolennicy znacznej roli państwa w gospodarce - ((...)) profesora - kierują się naiwną wiarą w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego