Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
tam przecież czeka, i przedmiotom, takim choćby jak budowa okrętów, niebudzącym mojego zainteresowania,
ale jedno jest pewne: chcę się uczyć, muszę się uczyć, bo zarówno moja mama, jak i papa, odkąd pamiętam, od najwcześniejszych lat, podkreślali w rozmowach, oczywiście jeszcze wtedy nieprzeznaczonych dla moich dziecięcych uszu, w rozmowach, które jednak bezwiednie chłonęłam, że dziewczyna może oczywiście liczyć na swoją urodę i wdzięk, ale to mija, a tego, co ma się w głowie, nikt nie może jej pozbawić, a ja w mojej mamie miałem przykład, jak jedno wiąże się z drugim,
i przypomniałem sobie, jak w kusiutkiej sukieneczce, z kokardkami w długich
tam przecież czeka, i przedmiotom, takim choćby jak budowa okrętów, niebudzącym mojego zainteresowania,<br>ale jedno jest pewne: chcę się uczyć, muszę się uczyć, bo zarówno moja mama, jak i papa, odkąd pamiętam, od najwcześniejszych lat, podkreślali w rozmowach, oczywiście jeszcze wtedy nieprzeznaczonych dla moich dziecięcych uszu, w rozmowach, które jednak bezwiednie chłonęłam, że dziewczyna może oczywiście liczyć na swoją urodę i wdzięk, ale to mija, a tego, co ma się w głowie, nikt nie może jej pozbawić, a ja w mojej mamie miałem przykład, jak jedno wiąże się z drugim,<br>i przypomniałem sobie, jak w kusiutkiej sukieneczce, z kokardkami w długich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego