Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
zasmuca nikogo,
Moje oczy niekochane maleją,
Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.

Pod znużoną, niepieszczoną powieką
Mętne dale zamierają i giną;
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino.

Czemu wszystko we mnie milknie i blednie,
Zanim jeszcze serce niemoc swą wyzna?
Co przede mną tak ukrywa bezwiednie
Twoich oczu niedostępna obczyzna?

W co się biedne moje słowa obleką,
Gdy już wreszcie do twych głębin dopłyną?
To do ciebie tak daleko, daleko,
Moja rzewna, moja dziwna Alino...

Za to nocą ponad twoim wezgłowiem
Przelatuję ni to duch, ni to ciało,
Lecz nikomu o tym nigdy nie powiem
I
zasmuca nikogo,<br>Moje oczy niekochane maleją,<br>Ale usnąć, ale zniknąć nie mogą.<br><br>Pod znużoną, niepieszczoną powieką<br>Mętne dale zamierają i giną;<br>To do ciebie tak daleko, daleko,<br>Moja rzewna, moja dziwna Alino.<br><br>Czemu wszystko we mnie milknie i blednie,<br>Zanim jeszcze serce niemoc swą wyzna?<br>Co przede mną tak ukrywa bezwiednie<br>Twoich oczu niedostępna obczyzna?<br><br>W co się biedne moje słowa obleką,<br>Gdy już wreszcie do twych głębin dopłyną?<br>To do ciebie tak daleko, daleko,<br>Moja rzewna, moja dziwna Alino...<br><br>Za to nocą ponad twoim wezgłowiem<br>Przelatuję ni to duch, ni to ciało,<br>Lecz nikomu o tym nigdy nie powiem<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego